Nawracajcie się! Co te słowa znaczą dla mnie? Czasem zastanawiam się: jak ja mogę się nawracać? Czy mogę? Przecież jestem blisko Kościoła, praktykuję w wierze, modlę się, przestrzegam Bożych przykazań…
Czy do mnie także Pan kieruje te słowa? Dziś św. Paweł podpowiada: „Ten, komu się wydaje, że stoi, niech baczy, aby nie upadł!”. Ja także potrzebuję nawrócenia! Ciągłego zwracania się ku Bogu... Przecież zawsze mogę być jeszcze bliżej Niego, zawsze mogę czynić jeszcze więcej dobra.
Zawsze mogę jeszcze mocniej kochać! Dla mnie „nawracać się” to nieustannie doskonalić się w miłości! Ten, kto prawdziwie kocha, nie chce wyrządzać zła, nie chce ranić, ale raczej czynić jak najwięcej dobra! Od kogo mogę nauczyć się miłości, jeśli nie od Boga, który jest miłością!? Chcę „chodzić za Nim”, wsłuchiwać się w Jego słowa, poznawać Go coraz lepiej... Naśladować Go!
Pan po raz kolejny daje mi czas Wielkiego Postu, czas wzrostu w miłości, czas przybliżania się do Niego... Jest to czas szczególnej łaski! Chcę wykorzystać go jak najlepiej. Przecież On, każdego dnia, przychodzi i szuka owoców w moim życiu. Chcę podjąć wysiłek, by te owoce się pojawiły. By być radością Pana!
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
rozważa Elżbieta Weber , studentka pedagogiki, zaangażowana w diecezjalnym Centrum Światowych Dni Młodzieży