Kilka lat temu w Łodzi na środku skrzyżowania zepsuł się nam samochód. Po dwóch godzinach ktoś przyszedł i zaproponował pomoc, nic nie chcąc w zamian.
W zatłoczonym mieście, pełnym aut, wolne miejsce parkingowe zawsze czeka na mój samochód. Wiara tłumaczy wiele spraw. Pozwala mi wybierać. Tak jak w Markowej Ewangelii: „kto uwierzy (…) będzie zbawiony, a kto nie uwierzy będzie potępiony”.
W zamian daje coś, co nazywam życiem. Moje dzieci – siedmioletni syn Kacper, dziewięciomiesięczne córeczki Ewa i Maja – to jak bilet do życia i nie tylko w jedną stronę. Jestem ojcem jednym z wielu. Ludzie, z którymi pracuje i ci spotykani na ulicy pytają mnie: czy jest ciężko?, czy życie się zmieniło?
Zawsze na te pytania odpowiadam, że jest fajnie, że potrafimy cieszyć się razem, a ciężar obowiązków zamieniać na poranne uśmiechy. Żona, dzieci i każda myśl, tak jak i znaki ewangeliczne, towarzyszące „tym, którzy uwierzą”, pomogą Ci zrozumieć, że nie jesteś sam. Uklęknij w białych spodniach, a zobaczysz, że są czyste, węży nie dotykaj, bo wiadomo, czym się może to skończyć...!
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
rozważa Adam Stiborski , dziennikarz Radia Plus Gliwice 96,2 FM, kierownik realizatorów dźwięku (not. jk)