Wspólnota jest jednym z najważniejszych elementów mojego życia. Tylko będąc razem i gromadząc się wokół Chrystusa, możemy zdziałać więcej. Pomagają mi to zrozumieć słowa Jezusa: „Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroślami”.
Każdy z nas jest latoroślą i to od nas zależy, jakie wydamy owoce. Bóg jako nasz Ogrodnik może tylko pomóc w wydaniu obfitszego owocu.
Rozpoczynając działanie w Katolickim Stowarzyszeniu Młodzieży, musiałam nauczyć się tej wspólnej pracy. To właśnie tam usłyszałam po raz pierwszy te słowa. Na początku było ciężko, wiele rzeczy jest bardzo trudno zrozumieć, w szczególności kiedy jest się małą latoroślą, z płytko usadzonymi korzeniami.
Jezus pomagał zapuścić korzenie. Nadal tego doświadczam. We wspólnocie nauczyłam też dzielić się swoimi owo-cami, tym, co mam w sobie najlepszego. Będąc w Chrystusie – winnym krzewie, wiem, że jestem pod najlepszą opieką, ponieważ Jezus nie chce, by stało się coś złego Jego roślinom.
Dzisiaj, stojąc przed najtrudniejszym wyborem życia, wiem, gdzie się udam. Najlepszym doradcą będzie nasz Ogrodnik, który wie, jak się nami opiekować, by plony były jak najlepsze i jak największe.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
rozważa Justyna Pietrzak , maturzystka, od 5 lat działa w Katolickim Stowarzyszeniu Młodzieży, mieszka w Tarnowskich Górach (not. jk)