Nie każde pobożne pragnienie musi być koniecznie wolą Boga.
Żona, matka i zakonnica. Połączenie tych powołań wydaje się niemożliwe. A jednak św. Franciszce Rzymskiej to się udało. Przez czterdzieści lat łączyła życie małżeńskie z życiem ascezy, modlitwy i służby ubogim. Najoryginalniejszym z licznych mistycznych darów, było widzenie z własnym Aniołem Stróżem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Tomasz Jaklewicz