Zakonna konspiracja

Bł. Honorat pokazuje, że ideały ewangeliczne są możliwe do realizowania w każdym czasie i w samym środku świeckiego świata.

Miał zaledwie 17 lat, kiedy trafił do warszawskiej Cytadeli. Carskie władze oskarżają Wacława Koźmińskiego o udział w spisku. W więzieniu młody student architektury jest bity i przesłuchiwany przez policję carską. Zapada na tyfus. Jego dziecięca wiara rozpada się w gruzy. Bliski obłędu krzyczy i miota się bezradnie po celi. Matka przychodzi często pod mury Cytadeli, modli się żarliwie do Matki Bożej Bolesnej o ratunek dla syna. 15 sierpnia 1848 roku Wacław rodzi się na nowo. Odzyskuje zdrowie ciała i duszy. Po latach wyzna: „Jezus przyszedł do mnie do celi więziennej i łagodnie do wiary doprowadził”. Po 11 miesiącach wychodzi na wolność. Nie wraca już jednak na studia. Puka do drzwi furty klasztoru kapucynów w Warszawie.

W Lubartowie rozpoczyna nowicjat, przyjmuje zakonne imię Honorat. Śluby składa w 1849 r., a święcenia kapłańskie otrzymuje 27 XII 1852 r. Działa jako duszpasterz, spowiednik, kaznodzieja w Warszawie. Po powstaniu styczniowym władze carskie uderzają w duchowieństwo i klasztory w odwecie za wspieranie dążeń Polaków do niepodległości. Car nakazuje kasatę klasztorów. W nocy z 27 na 28 listopada 1864 r. zostaje zlikwidowanych 117 klasztorów żeńskich i męskich. Pozostaje tylko 35 klasztorów tzw. etatowych. Nowicjaty zostają zamknięte. Zakony mają po prostu zniknąć. Ojciec Honorat trafia do Zakroczymia. Tam wpada na pomysł klasztornej „konspiracji” – zapoczątkowuje nową formę życia zakonnego dostosowanego do sytuacji.

Powstają pierwsze wspólnoty ewangelicznego życia w ukryciu – bez habitu, bez oznak zewnętrznych. „Tajni współpracownicy” Jezusa podejmują pracę u podstaw, na wsi i w miastach. Siostry „skrytki” pracują między innymi jako robotnice w fabrykach włókienniczych w Łodzi. Prowadzą placówki opiekuńcze, zakłady dla sierot, szkoły ludowe, ambulatoria, ochronki, szwalnie… Ojciec Honorat zakłada 26 wspólnot. Kieruje nimi poprzez konfesjonał i korespondencję. Jego nowatorskie duszpasterstwo nie zawsze jest przyjmowane ze zrozumieniem. Kiedy ustaje prześladowanie zakonów, biskupi polscy i Rzym domagają się, by bezhabitowe siostry i bracia powrócili do tradycyjnej formy życia zakonnego. Schorowany ojciec Honorat zostaje odsunięty od kierowania wspólnotami. Poddaje się pokornie decyzjom władz kościelnych. Cierpieć musi strasznie, zanegowano przecież sens jego wieloletniej pracy. Podczas agonii na jego ustach pojawia się uśmiech. Odchodzi do Boga w roku 1916 w Nowym Mieście nad Pilicą. Jan Paweł II ogłasza go błogosławionym w 1988 roku w Rzymie. Do dziś działa 17 zgromadzeń zakonnych założonych przez bł. Honorata, w tym 14 bezhabitowych.

„Musicie być silniejsi od warunków” – mawiał do młodzieży Jan Paweł II. Te słowa można odnieść do życia bł. Honorata. Najłatwiej stękać, że się nie da, że nie ma warunków itd. Honorat pokazuje, że ideały ewangeliczne są możliwe do realizowania w każdym czasie. Trzeba tylko znaleźć właściwy klucz, mieć odwagę i… robić swoje.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Tomasz Jaklewicz