Myśl wyrachowana: Ludzie chcą mieć tylko to, co zaplanują, choć pewni mogą być tylko śmierci, której nie planują
Stałość to cnota. Dziennikarze „wiodących mediów” posiedli ją w stopniu heroicznym. Jak dowalali poprzedniej władzy, tak po zwycięstwie PO niezłomnie dowalają poprzedniej władzy. Ale może to dlatego, że obecna władza żadnych wad nie ma. Wystarczy spojrzeć, jak pod ożywczymi promieniami nowych rządów do łask wracają tłamszeni oświeciciele narodu. Na przykład „wybitna etyk” Magdalena Środa, która swego czasu raczyła zagranicę opowieściami, że Polacy biją żony, bo są katolikami. Teraz pani Środa orzekła w telewizji, że stanowisko Kościoła w kwestii in vitro jest czymś podobnym do stanowiska Żydów w kwestii jedzenia wieprzowiny. Ot taki sobie zwyczaj, który ma się nijak do prawa państwowego.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Franciszek Kucharczak franku@goscniedzielny.pl