Dziękuję Prawu i Sprawiedliwości za tamtą współpracę - powiedział marszałek woj. Śląskiego Jakub Chełstowski w nocy z poniedziałku na wtorek po zakończeniu sesji sejmiku, w czasie której reprezentując Ruch Samorządowy "Tak! Dla Polski" wszedł we współpracę z dotychczasową opozycją.
Chełstowski uznał też, że ostatnie cztery lata, w których przewodniczył zarządowi woj. Śląskiego z rekomendacji PiS, trzy "były wyjątkowo dobre, chociaż były to trudne czasy w rządzeniu".
Prawo i Sprawiedliwość straciło w poniedziałek większość w Sejmiku woj. Śląskiego. Po utworzeniu przez marszałka regionu Jakuba Chełstowskiego i trojga dotychczasowych radnych PiS klubu "Tak! Dla Polski" głosowali oni z dotychczasową opozycją, m.in. wybierając nowy zarząd województwa.
Nowy zarząd utworzyli dotychczasowy marszałek Jakub Chełstowski, nowi wicemarszałkowie: Anna Jedynak i Łukasz Czopik oraz nowy członek zarządu Krzysztof Klimosz. W nowym klubie Ruchu Samorządowego "Tak! Dla Polski", prócz marszałka Chełstowskiego, są wybrani z listy PiS radni Rafał Kandziora, Maria Materla i Alina Nowak.
Klub "Tak! Dla Polski" głosował w poniedziałek w 45-osobowym Sejmiku woj. Śląskiego razem z dotychczasową opozycją KO, PSL, SLD, wspólnie oddając w głosowaniach 25 głosów. Oznacza to, że Prawo i Sprawiedliwość dysponuje tam obecnie 19 głosami.
Na briefingu po zakończeniu poniedziałkowej sesji, która zakończyła się po północy, marszałek woj. Śląskiego wyraził satysfakcję z utworzenia nowego zarządu województwa. Podziękował liderom "Tak! Dla Polski" w regionie, prezydentowi Tychów Andrzejowi Dziubie i prezydentowi Sosnowca Arkadiuszowi Chęcińskiemu za długie merytoryczne rozmowy - przez ostatnie dwa miesiące - o przyszłości Śląska i Zagłębia.
"Cieszę się, że udało się dojść - i później z liderami innych opcji politycznych - do kompromisu. Gratuluję przewodniczącemu prof. Markowi Gzikowi nominacji i zaufania na sejmiku, () bardzo dziękuję też radnym panu Rafałowi Kandziorze, pani radnej Alinie Nowak i pani radnej Marii Materli za to, że zdecydowali się ze mną na ten krok, że wytrzymali tę presję, że postanowiliśmy budować ruch, który jest oparty na nieco innych zasadach, niż dotychczas" - zaznaczył marszałek.
"Mam nadzieję, że ta kadencja samorządu, może jeszcze w składzie poszerzonym o jednego członka zarządu, ale to będzie kwestia ustaleń politycznych wszystkich grup w sejmiku, dotrwa i będziemy dobrze, godnie pracowali na rzecz samorządu, podległych mu instytucji i przede wszystkim na rzecz naszych mieszkańców" - dodał wyrażając też nadzieję, że ruch "Tak! Dla Polski" będzie się rozszerzał.
"Dziękuję też Prawu i Sprawiedliwości za tamtą współpracę; uważam, że na te cztery lata trzy były wyjątkowo dobre, chociaż to były trudne czasy w rządzeniu. Wszystkim członkom zarządu, choć możemy się nie zgadzać politycznie, też za tę pracę dziękuję" - podkreślił marszałek.
"Myślę, że udało się dużo zrobić, ale wobec tego zarządu - za chwilę pójdziemy sobie jeszcze na posiedzenie zarządu, podzielimy się kompetencjami - mam duże oczekiwania, że nadamy nowego polotu" - zadeklarował Chełstowski wskazując na najbliższe wyzwania przed zarządem: największe fundusze unijne w nowej perspektywie i największy dotąd budżet regionu w 2023 r.
Nowy przewodniczący sejmiku woj. Śląskiego Marek Gzik z KO ocenił, że "to nowe rozdanie jest wielką nadzieją dla Śląska". "My z perspektywy Koalicji Obywatelskiej bardziej krytycznie oceniamy ostatnie cztery lata, ale z kolei patrzymy z nadzieją na to, co będzie działo się w najbliższym roku i co w ogóle zdarzy się na Śląsku w tej perspektywie, w którą już weszliśmy, ale tak naprawdę mało skutecznie działamy, ze względu na to, że te środki wciąż nie napłynęły" - zastrzegł.
"Ale myślę, że na tym gruncie rozdysponowania, przygotowania programów, które miejmy nadzieję wkrótce zostaną uruchomione, byliśmy raczej zgodni - i to jest ta platforma do budowania i współpracy na najbliższą i nieco dalszą przyszłość" - ocenił prof. Gzik, deklarując otwartość i współpracę, przy wsparciu przez sejmik dobrych pomysłów i weryfikacji pracy zarządu.
Szef śląskich struktur "Tak! Dla Polski" prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński podziękował radnym wraz z marszałkiem, którzy "wzmocnili bardzo mocno" ten ruch samorządowy. "W momencie powstania mówiliśmy o tym, że chcemy, aby do nas dołączali ludzie, dla których ważny jest rozwój samorządu i o tym myślimy też dzisiaj, jeżeli chodzi o Sejmik woj. Śląskiego i woj. Śląskie" - wskazał.
"Gdy cztery lata temu mieszkańcy woj. śląskiego zostali oszukani, gdy po zwycięskich wyborach jedna z osób przeszła na drugą stronę, mówiono o tym, że będzie to przypływ nowych sił, ale przede wszystkim środków dla woj. śląskiego. Możemy powiedzieć i mówiliśmy o tym dzisiaj, okazało się, że środki, które wpływały do samorządów, czyli do mieszkańców naszych miast, miasteczek, wsi, były zdecydowanie mniejsze, niż w innych regionach" - podkreślił Chęciński.
"Mamy wiele przykładów i nigdy nie dostaliśmy odpowiedzi, dlaczego tak się dzieje, dlaczego per capita woj. śląskie prawie zawsze jest na ostatnim miejscu. Uznaliśmy, że tak dalej być nie może, że ta współpraca musi polegać na tym, że samorządowcy będą traktowani w sposób uczciwy - i stąd te rozmowy i stąd ta zmiana" - wyjaśnił.
"Ruch Samorządowy +Tak! Dla Polski+ jest po to, aby jednoczyć, a nie dzielić, a my chcemy skupiać wszystkich wokół samorządu. Dlatego bardzo serdecznie dziękuję panu marszałkowi, państwu radnym, że dzięki państwa decyzji to diametralnie się zmieni - woj. śląskie będzie miało program dla woj. śląskiego, który będzie realizowany, a nie będzie tylko programem na papierze" - zaznaczył.
"To nowe rozdanie, to nowy czas dla ruchu +Tak! Dla Polski+, w ogóle dla samorządów, bo myślę, że ten pokaz dzisiaj wsparcia samorządu w sejmiku będzie pokazany jako przykład w innych sejmikach" - zadeklarował prezydent Sosnowca.
"A dla mnie to też ważne, żeby to był przykład dla rządu w Polsce, bo rozwój naszego kraju bez samorządów nie byłby możliwy i wierzę w to, że następny rząd będzie bardzo mocno współpracował, a nie przeszkadzał we współpracy z samorządami, a osobą, która będzie wspierała samorządy nie będzie jakiś minister o nieznanym nazwisku, ale osoba w randze co najmniej wicepremiera" - podsumował szef śląskich struktur "Tak! Dla Polski".