Kapitanowie wszystkich reprezentacji z Europy, które od niedzieli rywalizują w piłkarskich mistrzostwach świata w Katarze, zrezygnowali z założenia tęczowych opasek przeciw dyskryminacji podczas meczów po tym, jak FIFA zagroziła, że sędziowie będą za to karać żółtymi kartkami.
"Jako krajowe federacje, nie możemy stawiać naszych piłkarzy w sytuacji, w której groziłyby im sportowe sankcje, włącznie z otrzymywaniem kartek" - można przeczytać we wspólnym oświadczeniu związków piłkarskich Danii, Holandii, Belgii, Anglii, Walii, Niemiec i Szwajcarii.
Piłkarze mieli nosić tęczowe opaski kampanii "One Love", która została zapoczątkowana w Holandii w celu promowania integracji i różnorodności w piłce nożnej oraz społeczeństwie.
Jeszcze w trakcie sobotniej konferencji prasowej, zanim pytanie zostało zakończone, bramkarz niemieckiej reprezentacji Manuel Neuer wyraźnie odpowiedział „Tak”. "Będę nosił tęczową opaskę kapitańską Niemiec, tak jak inne europejskie drużyny. Mamy poparcie liderów naszej federacji włącznie z prezesem i nie boimy się ewentualnych konsekwencji" - odparł mistrz świata z 2014 roku. Z kolei dzień wcześniej prezes niemieckiej federacji Bernd Neuendorf dał do zrozumienia, że będzie gotów zapłacić wszelkie kary pieniężne.
Zgodnie z regulaminem FIFA dotyczącym sprzętu drużyn, nie mogą na nim widnieć żadne polityczne, religijne lub osobiste hasła, przekazy czy obrazki, a podczas turniejów finałowych rozgrywanych pod egidą FIFA kapitan reprezentacji musi nosić odpowiednią opaskę kapitańską, zapewnioną przez organizację.
Czytaj też: