Lek dla bezdusznych

Cykl: Filary wiary Kiedy piszę te słowa, wszyscy mówią o tragedii w gdańskim gimnazjum. Kto winien śmierci nastoletniej Ani? Koledzy z klasy, nauczyciele, rodzice, gimnazjum, czasy?

Czy pisanie o Duchu Świętym nie jest ucieczką w teologiczne abstrakcje, w bezpieczny temat daleki od życia? Wierzę w to, że zarówno ta tragedia, jak i wiele innych ludzkich nieszczęść ma głęboki związek z „filarami wiary”, a raczej z ich brakiem w ludzkim życiu. Szukając najgłębszych przyczyn demoralizacji i zagubienia, sięgamy przestrzeni wiary.

Wchodzimy na tereny, w które nie zapuszczają się ani dziennikarze, ani politycy, ani psychologowie czy socjologowie. Zachowania człowieka kształtuje ostatecznie najbardziej podstawowy wybór: albo człowiek postanawia być sam panem swojego losu, albo poddaje się działaniu Ducha Bożego. I konsekwentnie: albo jego sumienie kształtuje Prawda przez wielkie „P”, albo tzw. moja prawda. „Bez Twojego tchnienia, cóż jest wśród stworzenia, jeno cierń i nędze…” – śpiewamy w sekwencji do Ducha Świętego. Tam, gdzie Bogu nie daje się szansy przemiany człowieka, tam wchodzi duch ciemności. Duch albo zaduch. Innej możliwości nie ma.

Duch Święty = Bóg w nas
Aby choć trochę zrozumieć tajemnicę Ducha Świętego, trzeba powrócić do prawdy o Trójcy Świętej: Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty. Takim dał się nam poznać Bóg – jako Jeden w Trzech Osobach. Do Trzech Osób Bożych można odnieść kolejno takie określenia: Bóg ponad nami, Bóg z nami, Bóg w nas. Duch Święty to Bóg w nas, to Ten, który działa w ludzkim wnętrzu i we wspólnocie Kościoła.

W Biblii prawda o Duchu Świętym odsłania się stopniowo. Stary Testament mówi o Duchu Bożym (ruah Jahwe), który stwarza świat, napełnia sędziów i proroków, namaszcza królów, a rozleje się obficie dopiero w czasach mesjańskich. Te nie całkiem jasne wypowiedzi wyjaśniają się dopiero w Nowym Testamencie. Tam mowa jest już wyraźnie o działaniu Ducha Świętego jako Osoby. Najpierw w życiu samego Jezusa (poczęcie, chrzest w Jordanie, głoszenie Dobrej Nowiny i działanie, zmartwychwstanie). Jezus wielokrotnie zapowiada, że po swoim odejściu pośle Kościołowi Ducha Świętego, którego nazywa Pocieszycielem. Jego zadaniem będzie kontynuowanie misji Chrystusa. Dzieje Apostolskie i Listy Apostolskie ukazują spełnianie się tej obietnicy, czyli różnorodne działanie Ducha Świętego w Kościele (miłość, charyzmaty, modlitwa, ewangelizacja i in.).

Biblia, mówiąc o działaniu Ducha Świętego, posługuje się symbolami, takimi jak ogień, woda, wiatr, namaszczenie olejem, obłok i ciemność, pieczęć, ręka, palec, gołębica. Każdy z tych znaków wskazuje na tajemniczą obecność Ducha Bożego i Jego ekspansję kierującą się w głąb.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Tomasz Jaklewicz religia@goscniedzielny.pl