O tym, jak ważna jest rozmowa w budowaniu relacji, mówi Beata Kołodziej – pisarka, autorka ponad 80 książek dla dzieci i dorosłych, która od lat prowadzi w Tyńcu warsztaty poświęcone kobiecości i relacjom.
Anna Leszczyńska-Rożek: Czy w dzisiejszych czasach ludziom trudniej jest rozmawiać?
Beata Kołodziej: Tak. Jedną z przyczyn jest powszechny aktualnie zwyczaj porozumiewania się poprzez różnego rodzaju komunikatory. Z tego powodu wymiana myśli stała się bardzo skrótowa. Emocje wyrażają emotikony czy GIF-y. Poza tym jesteśmy zapracowani i mamy mało czasu na spotkania i rozmowy. Sporo czasu wolnego tracimy na przeglądanie portali społecznościowych i oglądanie telewizji. To prawdziwi pożeracze naszego czasu. Dają nam fikcyjne poczucie bliskości, ale nie nauczą nas rozmawiania i budowania relacji.
Efektem tego są potem rozmowy z psychologami, którzy nas wysłuchają bez budowania relacji…
Poniekąd tak. Nie chodzi tutaj o niezbędne terapie, ale o spotkania wynikające po prostu z potrzeby zostania wysłuchanym. Budowanie dobrych relacji wymaga od nas wysiłku, czasu i chęci. To poważna inwestycja. Stopniowe tworzenie wzajemnego zaufania jest bardzo dobrą bazą, kiedy mamy potrzebę porozmawiania z kimś o rzeczach dla nas ważnych i trudnych. Gdy brak tej bazy, czujemy się osamotnieni i szukamy dróg na skróty – na przykład terapeuty. Jest jeszcze jeden element. Większość ludzi lubi dużo mówić o sobie i ma potrzebę znalezienia kogoś, kto słucha. Niestety, niewielu lubi i potrafi słuchać. Często do wysłuchania drugiej osoby brakuje cierpliwości. To utrudnia budowanie relacji. Zwykłe problemy, które niesie życie, można rozwiązywać na bieżąco przez wartościowe i konstruktywne rozmowy. Dlatego tak ważne jest, aby nauczyć się rozmawiania. Oczywiście istnieją takie sytuacje lub stany chorobowe, które wymagają terapii, gdyż bez niej możemy sobie nie poradzić mimo wysiłków i chęci.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.