Przeciwnicy religii próbują zniszczyć rodzinę. Trzeba się temu przeciwstawić – mówi arcybiskup Walencji Agustín García-Gasco.
W Walencji, trzecim co do wielkości mieście Hiszpanii, od 1 lipca trwają V Światowe Spotkania Rodzin. Uczestniczą w nich rodziny i organizacje społeczne ze wszystkich kontynentów. Wspólnie się modlą, a także dzielą swymi doświadczeniami i przemyśleniami w sprawach przekazywania wiary w rodzinie. Taki jest bowiem temat zarówno samych Spotkań, jak i towarzyszącego im kongresu teologicznego. Benedykt XVI przyjeżdża do Walencji 8 lipca, a następnego dnia – na zakończenie – odprawi Mszę świętą.
Dziedzictwo ludzkości
Wyznaczenie Walencji na miejsce Spotkań było jedną z ostatnich decyzji Jana Pawła II. Ogłosił ją 22 lutego 2005 r. W Hiszpanii wszyscy wiedzą, że ten wybór nie był przypadkowy. Rozumieją, że Spotkania są teraz najbardziej potrzebne właśnie tam. W tym kraju bowiem szczególnie ostro ścierają się dwie wizje społeczeństwa: laicka i chrześcijańska.
Na kilka dni przed rozpoczęciem Spotkań arcybiskup Walencji przygotował list pasterski, szeroko komentowany w hiszpańskich mediach. „Laicyzm, korzystając z pomocy państwa, stara się rozbić rodzinę. Tradycyjne wartości chrześcijańskie zastępuje takimi, które nazywa postępowymi. Pod pozorem ochrony praw mniejszości seksualnych stara się podważyć samą istotę małżeństwa. To wielki błąd. Nie ma zdrowego społeczeństwa bez zdrowej rodziny” – napisał hierarcha. Dramatycznego to- nu nie unika też Benigno Blanco, wiceprzewodniczący Hiszpańskiego Forum Rodziny. – Najważniejsze zabytki nazywamy dziedzictwem ludzkości i otaczamy je opieką. Nadszedł czas, by rodzinę nazwać takim „dziedzictwem ludzkości” – mówi.
Ofensywa socjalistów
W całej Europie środowiska laickie konsekwentnie propagują swoją wizję społeczeństwa i rodziny. We wszystkich krajach zachodnich w ostatnich kilkudziesięciu latach coraz więcej osób odchodziło od tradycyjnych wartości chrześcijańskich. Najpierw owocowało to zwiększeniem liczby rozwodów i przypadków aborcji. Potem zaczęto coraz głośniej mówić o kryzysie małżeństwa. Popularne stały się tzw. wolne związki. Także przyrost naturalny stopniowo spadał.
W Hiszpanii od dwóch lat rządzą bardzo radykalnie nastawieni socjaliści. Postanowili oni wyprzedzić w lewicowych reformach wszystkie kraje. – Hiszpania ma się stać nowoczesnym państwem laickim – zapowiedział premier José Luis Rodríguez Zapatero tuż po objęciu rządów. Socjaliści zaczęli od ustawy nazywającej związki osób tej samej płci małżeństwami. Zezwala ona parom homoseksualistów na adopcję dzieci bez żadnych ograniczeń. W dokumentach uzupełniających ustawę rodziców nie nazywa się „ojcem i matką”, lecz „rodzicem 1 i rodzicem 2”. Wkrótce potem rządzący uprościli procedurę rozwodową. Rozwód można teraz uzyskać w dziesięć dni. Potem przeforsowali nową ustawę oświatową. Ogranicza ona prawa rodziców do wyboru szkoły prowadzonej przez Kościół.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Leszek Śliwa