8 maja 2002 r. kard. Bernard Law zeznawał w sprawie przestępstw seksualnych popełnionych przez księdza z jego diecezji
Na Wielki Czwartek 2002 roku kapłani na całym świecie otrzymali wstrząsający list od swego papieża. „Jesteśmy osobiście głęboko wstrząśnięci grzechami niektórych naszych braci, którzy sprzeniewierzyli się łasce otrzymanej w sakramencie święceń, ulegając najgorszym przejawom mysterium iniquitatis, jakie dokonuje się w świecie.
Budzi to zgorszenie, a jako jego skutek pada głęboki cień podejrzenia na wszystkich innych zasłużonych kapłanów, którzy pełnią swoją posługę z uczciwością i z konsekwencją, a nierzadko z heroiczną miłością”. Jan Paweł II płakał nad grzechami swych braci, lecz i z tymi, którzy zostali przez nich skrzywdzeni. W tym czasie w USA księża pedofile stawali już przed sądami.
6 stycznia 2002 roku dziennik „The Boston Globe”, zainicjował serię tekstów pokazujących długą historię przenoszenia notorycznego pedofila, ks. Johna J. Geoghana (laicyzowanego w 1998 roku) z parafii do parafii. Przeszło 30 lat były ksiądz pełnił obowiązki duszpasterskie w archidiecezji bostońskiej, której ordynariuszowi kardynałowi Bernardowi Law opinia publiczna nie szczędziła z tego powodu gorzkich słów.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Krzyże Jana Pawła II