Gasnąca gwiazda Obamy

Miała być zmiana i nowe nadzieje. Po pół roku coraz więcej Amerykanów źle ocenia swego prezydenta.

Minęło pół roku, odkąd Barack Obama został zaprzysiężony na 44. prezydenta USA. Wydawać się mogło, że miał idealne warunki do rządzenia. Demokraci zdobyli ogromną przewagę nad republikanami w Kongresie, a Obama cieszył się popularnością wśród społeczeństwa. Specjaliści od marketingu politycznego przewidywali, że wybór na drugą kadencję będzie tylko formalnością, gdyż obóz republikański jest rozbity, brak mu lidera, no i Amerykanie pamiętają nieudaną prezydenturę Busha. Tymczasem karnawał rządów Obamy dobiegł końca. W ciągu pół roku poparcie dla prezydenta spadło o 12 proc., do poziomu 57 proc. To najgorszy wynik w historii, a to dopiero początek kłopotów, bowiem jego polityka i reformy podobają się Amerykanom jeszcze mniej.

Recesja bez końca
Gospodarka dla Amerykanów jest najważniejsza. Jeśli panuje prosperity i ludzie się bogacą, mogą władzy wybaczyć wiele. Ale gdy jest kryzys, rośnie bezrobocie, nastroje są fatalne, ludzie zaczynają się interesować tym, co robią politycy. W lutym dzięki zabiegom Obamy Kongres przegłosował drugi pakiet pomocowy w wysokości 787 miliardów dolarów. Wielu Amerykanów protestowało przeciw finansowaniu upadających firm. Obama przekonywał jednak, że dzięki drugiemu pakietowi powstaną 4 miliony miejsc pracy w ciągu 6 miesięcy. Nic takiego jednak się nie stało – bezrobocie osiągnęło 9,5 proc. i jest najwyższe od dziesięcioleci.

Przerażająco wielki jest również tegoroczny deficyt budżetowy – 13,6 proc., czyli 1,1 biliona dolarów. Dług publiczny Ameryki przekroczył cyfry, które była w stanie pokazać wielka tablica na Wall Street. Każdy nowo narodzony Amerykanin ma do spłacenia blisko 38 tys. dolarów, jakie w spadku zostawia mu dzisiejsze pokolenie. Nic więc dziwnego, że już tylko 25 proc. Amerykanów popiera politykę gospodarczą administracji Obamy. Mimo że pakiety nie poprawiły ani sytuacji na rynku pracy, ani sytuacji gospodarczej, prezydent stwierdził niedawno, że pomoc była za mała i przydałby się jeszcze jeden pakiet pomocowy. Trzeciego tak ogromnego obciążenia w ciągu roku nie wytrzymałaby chyba nawet tak potężna gospodarka jak amerykańska.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Paweł Toboła-Pertkiewicz, dziennikarz gospodarczy