W Henrykowie odkryto średniowieczne portale. Prace konserwatorskie przeprowadziła dr Ewa Święcka z Muzeum Narodowego w Warszawie. O tym, jak postępować z kościelnymi zabytkami, rozmawia z nią Barbara Rak.
Barbara Rak: Odkrycie zabytku może sprawić kłopot?
Ewa Święcka: – W wielkim zespole zabytkowym, jakim jest Henryków, można się tylko cieszyć, ale kiedy mamy do czynienia z małym kościołem, może powstać problem dla proboszcza i wiernych. Ludzie przez całe pokolenia przyzwyczaili się do wyglądu swojego kościoła. A tu nagle wszystko się zmienia. Konserwatorzy siedzą miesiącami na rusztowaniach, coś tam skrobią, a w kościele wcale nie jest ładniej, wprost przeciwnie – ściany są częściowo odrapane. Kiedy odkrywany jest fragment, ktoś chciałby domalować resztę. I tu pojawia się konflikt z konserwatorem, a bardzo często konflikt samego konserwatora z własnym sumieniem – na ile można ingerować w niepełny przekaz zniszczonych malowideł.
Czy często zdarza się dziś, że takie historyczne dzieła są niszczone?
– Na szczęście nie. Chociaż księża nie zawsze zdają sobie sprawę z wartości odkrytych zabytków. Czasami w dobrej wierze, pragnąc odnowić i odświeżyć kościół, doprowadzają do katastrofy. W epoce fascynacji nowoczesnością, wydawać by się mogło, że stary kościół, z resztkami jakiejś dekoracji, po prostu nie pasuje i nie dorasta do ideału. Widzę tutaj dwie podstawowe tendencje: z jednej strony postawa konserwatorów, historyków, nazwijmy ich „fanami dawności”, którzy chcieliby odsłonić każdy zachowany fragment, z drugiej strony jest chęć gospodarzy wyłożenia kościoła marmurami, odmalowania na nowo, wymiany mebli. Na tych dwóch biegunach można umieścić dążenia do tego, żeby coś zmienić. Wybór zależy od wiedzy i wyczucia, które trzeba kształtować, a także od możliwości finansowych parafii. Prace konserwatorskie są kosztowne, a ich efekt nie zawsze przemawia do zwykłego odbiorcy. Nie wszyscy parafianie są świadomi, że dawne dekoracje i malowidła to wielka wartość, że niejednokrotnie przyciągają one gości z bardzo odległych stron.
Czy dobór osoby lub firmy, która dokona prac w kościele jest istotny?
– Wszelkie prace konserwatorskie powinny być prowadzone przez specjalistów. Jeżeli remont i konserwację prowadzi niefachowiec, to szkodzi zabytkowemu kościołowi. Skarby kościelnej sztuki będą bezpowrotnie stracone. Dlatego, cokolwiek się robi w kościele, nie tylko duże konserwacje, ale pomalowanie ścian, sufitu czy ławek – powinno się skonsultować z konserwatorem lokalnym lub ze znajomym konserwatorem sztuki.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
rozmowa z dr Ewą Święcką