Samozadowolenie organizatorów 47. Festiwalu Filmów Fabularnych Gdynia 2022 nie znalazło pokrycia w rzeczywistości.
Zdaniem organizatorów festiwalu filmowego w Gdyni poziom całorocznej polskiej produkcji filmowej był wyjątkowo wysoki. Zobaczymy, czy przełoży się to na frekwencję w kinach, która w tym roku, jeśli chodzi o polskie produkcje, była bardzo niska. Po obejrzeniu konkursowych produkcji obawiam się, że taka tendencja się utrzyma. Komisja kwalifikacyjna wybrała do konkursu początkowo 16 tytułów, później jednak komitet organizacyjny dołączył, jak podano w komunikacie, „w związku z bardzo wysokim poziomem artystycznym zgłoszonych filmów” cztery dodatkowe. Wśród nich był „Johnny” Daniela Jaroszka, którego bohaterem jest ks. Jan Kaczkowski. W programie rzeczywiście znalazło się kilka wartościowych od strony artystycznej produkcji, ale tylko nieliczne mogą zainteresować szerszą widownię. Zabrakło kompletnie sprawnie zrealizowanych filmów rozrywkowych, w tym komedii i filmów z gatunku kina sensacyjnego.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Edward Kabiesz