Antykoncepcja uchodzi za wielkie osiągnięcie ludzkości. Opłakane skutki tej próby oszukania natury już ludzkość ogląda, ale winnego szuka w… nauczaniu Kościoła.
Jednym ze „świąt nietypowych” jest przypadający 26 września Światowy Dzień Antykoncepcji. Jak można się dowiedzieć z sieci, celem obchodów tego dnia jest „kształtowanie świadomości seksualnej, zwłaszcza młodych ludzi, i zwiększenie dostępu do antykoncepcji”. Uczynienie społeczeństw jak najbardziej bezpłodnymi – bo do tego sprowadza się istota antykoncepcji – jest przedstawiane jako wyjątkowe dobrodziejstwo dla ludzkości, ochrona przed chorobami i śmiercią wielu kobiet. Stwierdzeniom tego rodzaju towarzyszy wskazywanie Kościoła katolickiego jako głównej przeszkody w osiągnięciu pełnej swobody w dystrybucji i korzystaniu z pigułek i prezerwatyw.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Franciszek Kucharczak