Ułańska fantazja

Podczas zawodów sportowych wyróżniali się postawą fair play i elegancją, na wojnie – szaleńczą odwagą. Kawalerzyści wszędzie godnie reprezentowali Polskę.

Sportowcy w mundurach, dosiadający galopujących rumaków, wydają się reliktem przeszłości, ostatnim przebłyskiem sławy naszej jazdy, husarzy, szwoleżerów i ułanów. Symbolicznym zamknięciem epoki sportowców kawalerzystów był złoty medal olimpijski wywalczony w Moskwie w 1980 r. przez st. chor. sztab. Jana Kowalczyka, startującego w mundurze. Do historii polskiego sportu przeszedł telewizyjny komentarz niezapomnianego Jana Ciszewskiego, kiedy Kowalczyk na swym koniu Artemorze zbliżał się do ostatniej przeszkody. „Proszę państwa, a teraz wszystko w rękach konia” – krzyknął rozemocjonowany komentator.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Leszek Śliwa