Tylko kilku papieży w historii otrzymało przydomek „Wielki”. Jednym z nich był właśnie św. Grzegorz I (540–604) – benedyktyn, reformator liturgii, ewangelizator ludów barbarzyńskich.
Wywarł olbrzymi wpływ na rozwój myśli chrześcijańskiej. Był mędrcem, dociekliwym intelektualistą. Może ta dociekliwość, z której słynął, sprawiła, że pod koniec średniowiecza pojawiła się legenda, której ilustrację widzimy na załączonej reprodukcji. Dociekliwość często kojarzy nam się bowiem z pojawianiem się wątpliwości. Pewnego dnia papież Grzegorz Wielki odprawiał Mszę św. w kościele Santa Croce in Gerusalemme w Rzymie. Podczas Przeistoczenia zwątpił na chwilę w realną obecność Chrystusa w Eucharystii. Wówczas na ołtarzu ukazał mu się Jezus zdjęty z krzyża. Chrystus spogląda na celebransa i wymownie pokazuje ranę w swoim boku. Dwa anioły podtrzymują całun otaczający Zbawiciela. Ponad Chrystusem widzimy zarys poziomej belki krzyża. Powyżej znajdują się dwie pozostałe Osoby Boskie: Duch Święty pod postacią gołębicy i Bóg Ojciec rozkładający ręce. To przedstawienie Trójcy Świętej nawiązuje do typu ikonograficznego zwanego Tronem Łaski, w którym Bóg Ojciec podtrzymuje krzyż z Synem. Obraz hiszpańskiego artysty jest stosunkowo późnym ujęciem tego tematu, bardzo popularnego w sztuce w XV i XVI wieku. Nietypowe jest zachowanie celebransa, który – jak się wydaje – wpatrzony w Hostię nie dostrzega objawiającej mu się Trójcy Świętej. Interpretuje się to na ogół jako pewną ewolucję legendy – sugestię, że chwilowy brak wiary przydarzył się nie Grzegorzowi Wielkiemu, ale jednemu z dwóch diakonów towarzyszących mu podczas sprawowanej przez niego Eucharystii. Ten z prawej strony, podtrzymujący koniec ornatu celebransa, by ułatwić mu przyklękanie (w średniowieczu, gdy ornaty były większe i cięższe niż dziś, było to zwykłą praktyką), patrzy również na Hostię. Nie widzimy natomiast twarzy mężczyzny klęczącego z lewej. Może to on okazał się niedowiarkiem?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Leszek Śliwa Zastępca sekretarza redakcji „Gościa Niedzielnego”. Prowadzi także stałą rubrykę, w której analizuje malarstwo religijne. Ukończył historię oraz kulturoznawstwo na Uniwersytecie Śląskim. Przez rok uczył historii w liceum. Przez 10 lat pracował w „Gazecie Wyborczej”, najpierw jako dziennikarz sportowy, a potem jako kierownik działu kultury w oddziale katowickim. W „Gościu” pracuje od 2002 r. Autor pierwszej w Polsce biografii papieża Franciszka i kilku książek poświęconych malarstwu.