Program opracowany za prezydentury Busha wprowadził w życie Obama, wydając rozkaz zniszczenia w Iranie wirówek do wzbogacania uranu.
Nie jest przypadkiem, że premiera dokumentu „Idealna broń” Johna Maggio miała miejsce 16 października 2020 roku, w szczytowym momencie kampanii prezydenckiej w USA, w której o prezydenturę walczyli Biden z Trumpem. Po wygranych wyborach, podczas konferencji prasowej w Wilmington, prezydent Biden powiedział, że ataki cybernetyczne „są jednym z największych zagrożeń dla naszego globalnego bezpieczeństwa w XXI wieku. Uważam, że musimy traktować je z taką samą powagą, z jaką traktowaliśmy groźby innej niekonwencjonalnej broni”. W drugiej części filmu reżyser podejmuje problem ataków cybernetycznych, a przede wszystkim hakowania sieci przez rosyjskie służby, które zdaniem Bidena usiłowały doprowadzić do jego porażki. Jeszcze wcześniej Hillary Clinton wielokrotnie podkreślała, że ważnym elementem, który przyczynił się do porażki, jaką poniosła w wyborach prezydenckich 2016 roku, były działania rosyjskich hakerów. „Trump to dłużnik Putina” – stwierdza Clinton w dokumencie. Czy naprawdę działania podejmowane w światowej sieci internetowej przez wrogie sobie państwa mogą wywrzeć taki wpływ na to, co dzieje się w świecie rzeczywistym? Niezależnie od politycznych sympatii realizatorów filmu szczegółowo poznajemy historię i kulisy wirtualnej wojny, która toczy się pomiędzy państwami dzięki tytułowej „broni idealnej”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Edward Kabiesz