Moskwa. Metropolita moskiewski abp Paolo Pezzi (na zdjęciu) wstrzymał wydawanie tygodnika katolickiego „Swiet Jewangielii” („Światło Ewangelii”).
Było to jedyne pismo katolickie w Rosji. Powstało w 1994 r. z inicjatywy abp. Tadeusza Kondrusiewicza, który przykładał wielką wagę do rozwoju mediów katolickich. Z wielkim oddaniem i profesjonalnie tygodnik redagował zespół świeckich katolików, kierowany przez Wiktora Chrula, osoby cieszącej się zaufaniem byłego metropolity moskiewskiego. Ostatni numer ukazał się na święta Bożego Narodzenia. Tygodnik przynosił informacje o życiu Kościoła w Rosji i na całym świecie. Jego integralną częścią był dodatek „Roma locuta”, prezentujący w języku rosyjskim najnowsze dokumenty papieskie i kościelne. Pismo zostało zamknięte formalnie z powodu trudności finansowych, mieli wycofać się sponsorzy, którzy do tej pory pomagali w jego wydawaniu. Władze kościelne w Moskwie zapowiadają, że wkrótce „Swiet Jewangielii” zastąpią nowe inicjatywy medialne w Internecie.
Bez względu na intencje likwidacja jedynego tygodnika katolickiego w Rosji przez wielu wiernych zostanie odebrana jako kolejna, po odwołaniu abp. Kondrusiewicza, kapitulacja wobec niczym nieuzasadnionych żądań strony prawosławnej. Naiwne są tłumaczenia, że pismo będzie mogło być zastąpione przez strony internetowe. W warunkach rosyjskich dostęp do Internetu jest bowiem ograniczony. Nie wyobrażam sobie, jak starsi ludzie na rosyjskiej prowincji mają korzystać z takiej oferty.
Strona prawosławna nie ukrywa, że likwidacja tygodnika nastąpiła na wyraźne żądanie Patriarchatu Moskiewskiego. Pisze o tym wprost najważniejszy prawosławny portal w Rosji, reprezentujący oficjalne stanowisko hierarchii „Prawosławnaja linija”. Co najbardziej przeszkadzało prawosławnym? To, że tygodnik ukazywał się w języku rosyjskim. Gdyby był wydawany po polsku lub niemiecku, nikt by nie protestował. Ale język rosyjski, w myśl tezy, że Rosja jest kanonicznym terytorium Patriarchatu Moskiewskiego, zarezerwowany jest wyłącznie dla wydawnictw prawosławnych.
To teza absurdalna. Podobnie jak niedawne żądanie likwidacji diecezji katolickich, ustanowionych w Rosji przez Jana Pawła II. Tego rodzaju „ekumeniczne gesty” nie ułatwiają dialogu z prawosławiem, natomiast osłabiają wspólnotę katolicką w Rosji.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
W świecie - komentarz Andrzeja Grajewskiego