Rosja. 19 marca w kopalni węgla kamiennego „Uljanowskaja” w okolicach miasta Nowokuźnieck w obwodzie kemerowskim na Syberii doszło do wybuchu prawdopodobnie metanu, jednak eksperci nie wykluczają, że mógł eksplodować także pył węglowy. W wyniku katastrofy zginęło co najmniej 108 górników.
W momencie wybuchu w kopalni znajdowały się 203 osoby. 93 zdołano wyprowadzić na powierzchnię. Los dwóch jest nieznany. Wśród ofiar wybuchu było około 20 przedstawicieli kierownictwa kopalni – w tym jej wicedyrektorzy, główny inżynier, a także główny mechanik.
Zginął także jeden cudzoziemiec z brytyjsko-niemieckiej firmy, która prowadziła audyt zasobów węgla. „Uljanowskaja” to jedna z najnowocześniejszych rosyjskich kopalń. Jest eksploatowana od października 2002 roku. Ostatnią kontrolę technologiczną przeszła kilka dni przed tragedią. Nie wykazała ona żadnych nieprawidłowości.
Była to największa katastrofa górnicza w historii Rosji. Dotychczas najtragiczniejsze skutki miał wybuch metanu 2 grudnia 1997 roku w kopalni „Żyrianowskaja” w obwodzie kemerowskim – wówczas zginęło 67 górników. W ciągu ostatnich 15 lat w kopalniach tego obwodu miało miejsce osiem tragicznych katastrof, w których zginęło łącznie ponad 250 górników.
Eksperci wskazują, że do wzrostu wypadków w rosyjskim górnictwie przyczyniła się prywatyzacja kopalń. Nowi właściciele w pogoni za zyskiem często zaniedbują bezpieczeństwo górników, a podzielone i skłócone związki zawodowe nie bronią skutecznie praw pracowniczych.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
W świecie - AG