PORTUGALIA. Ponad 15 tys. osób 4 lutego wzięło udział w Lizbonie w demonstracji w obronie nienarodzonych. Był to protest przeciwko zapowiedzianemu na 11 lutego referendum w sprawie liberalizacji aborcji.
Margarida Neto, członkini komitetu „No Obrigada” („Nie, dziękuję”), który organizuje demonstrację, w specjalnej odezwie napisała, że obrona życia jest sprawą, w którą należy zawsze się angażować. Neto przypomniała, że w referendum z 1998 r. większość portugalskiego społeczeństwa wypowiedziała się przeciwko liberalizacji prawa do aborcji. Działaczka wezwała wszystkich, aby 11 lutego zjednoczyła ich obrona życia.
W referendum chodzi o to, aby zalegalizować możliwość dokonania aborcji na życzenie matki do 10. tygodnia ciąży. W Portugalii obecnie aborcja jest dopuszczalna tylko w przypadku, gdy ciąża powstała w wyniku gwałtu, gdy doszło do uszkodzenia płodu lub gdy zagrożone jest zdrowie i życie matki.
Według sondaży z połowy stycznia, niemal 60 proc. mieszkańców Portugalii zamierza głosować za dopuszczeniem aborcji, choć ostatnio przybywa jej przeciwników.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
W świecie