WŁOCHY. 6 maja o godz. 19.38, po ponad dwóch godzinach modlitw, powtórzył się w Neapolu cud św. Januarego (na zdjęciu).
Przechowywana w katedrze w specjalnej ampułce grudka zakrzepłej krwi patrona miasta rozpuściła się, o czym poinformował zebranych wiernych książę Fabio Albertini di Cimitile, zgodnie z tradycją wymachując białą chusteczką. W chwilę później biły dzwony wszystkich kościołów, a pod zamkiem Maschio Angioino oddano 21 salw armatnich.
Św. January był biskupem Benewentu. Został ścięty za czasów prześladowań chrześcijan przez cesarza Dioklecjana w 305 r.
Po raz pierwszy do rozpuszczenia się jego krwi doszło w 1389 r. podczas pierwszego publicznego wystawienia ampułek. Zjawisko powtarza się zazwyczaj trzy razy w roku: w pierwszą sobotę maja, 19 września, czyli w rocznicę śmierci świętego, i 16 grudnia, w rocznicę wybuchu Wezuwiusza w 1631 r.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
W świecie