Życie parafialne niesie wiele zabawnych sytuacji. Nie pozwól im się marnować. Jeśli nas rozbawią, wydrukujemy je wraz z Twoim nazwiskiem.
Para młodych ludzi przyszła na probostwo dać na zapowiedzi. Młodzi sprawiali wrażenie, jakby dawno nie byli w kościele. Proboszcz poprosił ich, żeby wymienili sakramenty święte. Kandydat na pana młodego z inteligentną miną odpowiedział: – Chrzest, popiołkowanie i święcone!
Inna para przy zapowiedziach miała jeszcze dziwniejszy problem. – Czy był pan bierzmowany? – zapytał proboszcz. Zapytany chłopak zamyślił się głęboko. Jego narzeczona postanowiła mu pomóc. – Misiu, no przypomnij sobie. Nie pamiętasz, jak ksiądz w kościele sypał ci popiół na język?
Pogrzeb parafianki. –Proszę zagrać jakąś pieśń o Zmartwychwstaniu Pańskim – zarządził proboszcz, nie określił jednak, o jaką konkretnie pieśń chodzi. Kiedy kondukt wkroczył do kościoła, huknęły organy i rozległ się energiczny śpiew organisty: „Wesoły nam dzień dziś nastał, którego z nas każdy żądaaał!!!”. Krewni zmarłej mieli podobno wielkie pretensje do proboszcza. Zmarła była bowiem osobą bardzo długowieczną, a krewnym zostawiła wielki spadek.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.