Bruksela. Sąd apelacyjny przyznał 430 tysięcy euro dziecku, które urodziło się z chorobą genetyczną, jako odszkodowanie za to, że nie zabito go przed urodzeniem.
Sąd uznał, że zamordowanie małej Rukiye było „w jej interesie”. To nie jest ponury żart: rzeczywistość właśnie pokonała kolejną barierę absurdu.
Rukiye ma dzisiaj 11 lat. W 1999 roku, przed jej urodzeniem, rodzice poprosili o badania prenatalne, nie ukrywając, że w wypadku choroby dziecka zabiją je. Badanie nie wykryło choroby.
Gdy dziewczynka skończyła dwa lata, okazało się, że jednak cierpi na genetyczną chorobę sanfilippo B. Rodzice pozwali szpital, który wykonywał badanie. Brukselski sąd apelacyjny nakazał szpitalowi wypłacenie odszkodowania.
Belgijski „Le soir” zacytował sentencję tego wyroku: „w bezsprzecznym i uprawnionym interesie dziecka, które miało się urodzić, było poddanie go aborcji terapeutycznej”.
Adwokat szpitala Luc Brewaeys zapowiedział odwołanie. Szpital zamierza udowodnić, że za błąd w badaniu odpowiada firma, która dostarczyła mu wadliwe testy prenatalne.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie - prze/PAP