UE–Polska. Polska coraz lepiej wykorzystuje przysługujące nam środki unijne. Według nowego raportu Business Centre Club, bilans w sierpniu tego roku przedstawiał się o wiele korzystniej niż rok temu.
Pod koniec sierpnia wartość umów o dofinansowanie (w części pokrywanej przez UE) wynosiła 120,5 mld zł, czyli 46 proc. zarezerwowanych środków. Natomiast wartość wydatków w sierpniu wyniosła 20 mld, czyli 11,4 proc. „rezerwy”. Rok temu statystyki wyglądały o wiele gorzej: wartość umów wynosiła 12 proc., a poniesione wydatki zaledwie 1,7 proc.
Autorzy raportu BCC ostrzegają zarazem, że dysproporcja między kontraktowaniem środków a ich wydawaniem jest ciągle zbyt duża. Biorąc pod uwagę powyższe liczby, do końca roku mamy wprawdzie szansę zakontraktować aż 55 proc. środków (z budżetu na lata 2007–2013), jednak poziom wydatków (czyli realizacji finansowanych projektów) wyniesie około 15 proc. BCC apeluje, by przyspieszyć wydatkowanie środków – jeśli założymy, że należy je wydać do 2014 roku, to miesięcznie powinniśmy wydawać 4,5 mld zł, czyli prawie trzykrotnie więcej niż obecnie.
Jednocześnie raport potwierdza starą prawdę, że im większa decentralizacja zarządzania pieniędzmi, tym efektywniejsze ich wykorzystanie. Okazuje się bowiem, że regiony wydają unijne pieniądze o wiele szybciej niż administracja centralna. Autorzy podkreślają zresztą, że „na tle ogólnej mizerii w dotychczasowych poczynaniach rządu w dziedzinie reformowania polityki społeczno-gospodarczej i finansów publicznych (…) obszar realizacji polityki spójności i zarządzania funduszami europejskimi wyraźnie pozytywnie się wyróżnia”. Może dlatego, że rząd za bardzo się do tego nie miesza?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie - Jacek Dziedzina