Anglia. Świat nie potrzebował Stwórcy, by powstać – twierdzi Stephen Hawking (na zdjęciu), słynny fizyk z Cambridge. Od 1986 r. jest on członkiem Papieskiej Akademii Nauk.
Dotychczas twierdził on, że uznawanie Boga za stwórcę świata jest do pogodzenia z nauką. Swoje nowe twierdzenia fizyk zawarł w książce „The Grand Design” (Wielki plan), która ma się ukazać 9 września. (Ciekawe, dlaczego akurat tydzień przed pielgrzymką papieża do Anglii). Autor polemizuje w niej z poglądem Isaaca Newtona, według którego świat nie mógł powstać bez ingerencji Boga. 68-letni Hawking, jeden z najwybitniejszych współczesnych astrofizyków, kosmologów i fizyków teoretyków, tłumaczy, że świat powstał sam z siebie.
– Na mocy prawa grawitacji świat mógł sam się stworzyć z niczego. Spontaniczne stworzenie jest powodem, z jakiego coś istnieje, z jakiego istnieje świat, z jakiego my istniejemy – dodaje brytyjski naukowiec. Ks. prof. Michał Heller w komentarzu dla KAI zauważa, że „nawet gdyby udało się zbudować poprawną teorię fizyczną »powstawania świata z niczego« (dziś mamy tylko robocze i wysoce hipotetyczne modele), zgodnie z »logiką praw fizyki«, pozostaje głęboko filozoficzne pytanie, skąd się wzięły prawa fizyki”.
Doktryna katolicka w pewnym sensie zgadza się z Hawkingiem. Mówi ona podobnie jak on, że świat powstał z niczego. Różnica polega na tym, że fizyk powiada, że stało się to spontanicznie, a katolik odpowiada, że owszem, ale jest to spontaniczność Boga, czyli Kogoś, kto tego świata zechciał i dlatego go wymyślił. Katolik wierzy, że Bóg jest przyczyną zarówno praw fizyki, jak i świata, w którym one działają. Jednak sam Bóg jako Pierwsza Przyczyna nie należy do fizycznego świata, dlatego dla fizyki jest nieuchwytny. Hawking wierzy w spontaniczność nicości (skoro z niczego powstał świat), chrześcijanin wierzy w spontaniczność Boga. Wybór opcji jest kwestią wiary, a nie fizyki. Choć ta druga opcja wydaje się bardziej spójna i racjonalna.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie - Ks. Tomasz Jaklewicz