Francja. Ponad 40 nielegalnych obozowisk Romów zlikwidowano we Francji w ciągu dwóch tygodni, czyli od momentu zaostrzenia polityki tego kraju wobec romskiej społeczności – poinformował minister spraw wewnętrznych Brice Hortefeux.
Około 700 osób ma zostać „odesłanych do swoich krajów ojczystych” – do Rumunii i Bułgarii – dodał szef francuskiego MSW. Sprecyzował, że do tego celu zostaną „specjalnie wyczarterowane” przeloty. Wyjaśnił, że często myli się dawno osiadłych w tym kraju Francuzów pochodzenia cygańskiego z koczowniczymi Romami, którzy zaczęli przybywać głównie z Rumunii i Bułgarii od 2007 roku – po przyjęciu tych państw do UE.
Obecnie jest ich we Francji od 12 do 15 tys. Liczba Romów osiadłych od pokoleń we Francji, którzy na ogół porzucili wędrowny tryb życia, jest nieporównanie wyższa od „koczowników”. Wynosi ona według szacunków 350–400 tys. osób. Pozostaje pytanie, na jakiej właściwie podstawie rząd kraju unijnego usuwa ze swoich granic obywateli UE.
Przecież Romowie, nawet przybyli do Francji w 2007 roku, są jednak obywatelami krajów członkowskich UE. Jest prawdopodobne, że sprawa otrze się o Europejski Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu (unijny) lub nawet o Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie - jck/PAP