Sądziłem, że Jarosław Kaczyński może nie odrobić dystansu do marszałka Komorowskiego. Obecnie zmieniłem zdanie.
Jestem przekonany, że gdy jeszcze raz usłyszymy wypowiedzi straszące Polaków „wojną domową”, a polityk, z którym można się nie zgadzać, ale przecież w tym momencie boleśnie zraniony i czuwający przy łożu umierającej matki, zostanie nazywany hodowcą zwierząt futerkowych bądź psychopatą, to Komorowski nie tylko nie wygra w pierwszej turze, ale być może w żadnej.
Polacy mogą wiele zrozumieć i wybaczyć, ale pogardy okazywanej nie tylko Jarosławowi Kaczyńskiemu, ale w ten sposób także wielu spośród nich, nie wybaczą. Stare powiedzenie mówi: chroń nas, Panie, od przyjaciół, gdyż z wrogami damy sobie radę.
Tym razem Pan nie był dla marszałka łaskawy, gdyż pozwolił, aby wspierający go przyjaciele wypowiadali słowa, które niczym balast będą go ciągnąć w dół.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie - Andrzej Grajewski (komentarz)