Polska. Z apelem do władz polskich miast, by ograniczały one dostęp dzieci do antyaborcyjnej wystawy „Wybierz życie”, wystąpili w liście otwartym m.in. Wisława Szymborska, Jerzy Owsiak, Jan Hartman i Tadeusz Bartoś.
Ekspozycja „Wybierz życie” po raz pierwszy została ustawiona w 2005 r. w Łodzi. Jej właścicielem jest antyaborcyjna Fundacja Pro. Wystawę prezentowano w wielu polskich miastach, m.in. Lublinie, Białymstoku czy Bielsku-Białej. Skargami na ekspozycję, której zarzucano drastyczność, kilkakrotnie zajmowały się sądy. Dotychczas wszystkie sprawy kończyły się odrzuceniem zarzutów.
„Szkoda, że walcząc o dobro nienarodzonych, zapomina się o najmłodszych dzieciach, które już biegają po tym świecie. One są narażone na bestialskie obrazy, które niewątpliwie nie są bez wpływu na ich delikatną psychikę” – napisali sygnatariusze listu, apelując do władz gmin, by dopuszczały wystawę tylko w miejscach zamkniętych, niedostępnych dla dzieci. Pod listem podpisali się m.in. kierownik Zakładu Filozofii i Bioetyki UJ Jan Hartman, filozof i teolog Tadeusz Bartoś, poetka Wisława Szymborska, szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzy Owsiak.
Moim zdaniem
Zgodzić się trzeba przynajmniej z częścią owego apelu. Że to, co pokazuje wystawa, jest bestialstwem. Konsekwencją tej konstatacji powinno być jednak przede wszystkim wystąpienie przeciwko owemu bestialstwu, a nie próba ukrycia prawdy o aborcji przed opinią publiczną. To, że wystawa zniknie z ulic polskich miast, ani trochę nie polepszy losu bestialsko mordowanych podczas aborcji dzieci.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie - am/PAP