Młodzi w wieku od 25 do 30 lat wypożyczyli rowerek wodny na plaży Saline w Palinuro na wybrzeżu Cilento w Kampanii. Odpłynęli 250 m od brzegu, gdy rowerek zaczął tonąć. Młodzi wpadli do wody...
Do zdarzenia doszło w niedzielne popołudnie, gdy tłumy wypoczywały na plaży podczas fali upałów. Młodzi chcieli wypłynąć na głębię, by znaleźć chłodniejszą wodę niż przy brzegu. Jednak wypłynęli nieco za daleko, a w pełni obciążony rowerek w pewnym momencie niebezpiecznie zaczął się zanurzać.
„Już po chwili rowerek był zatopiony prawie w trzech czwartych” – opisuje Felice Naddeo w „Corriere della Sera”, największym mediolańskim dzienniku. „Pięcioro młodych wpadło do morza, usiłując trzymać się rowerka. Dwie dziewczyny, które były w grupie, wpadły w atak paniki, a jedna z nich nie umiała pływać”.
Krzyki chłopaków zwróciły uwagę plażowiczów i ratowników. Z plaży rzuciły się w morze Dylan i Vita – golden retrievery z Włoskiej Szkoły Psów Ratowników, razem ze swoimi instruktorami. W kilka minut psy dopłynęły do podtopionego rowerka i umożliwiły tonącym uchwycenie się pływających uprzęży, w które były wyposażone. Wkrótce dotarły do nich także dwa ślizgacze ratunkowe i wszystkim udało się bezpiecznie wrócić do brzegu.
Zdjęcia sympatycznych ratowników na czterech łapach, które pochodzą z facebookowego profilu Antoniego Caponettiego z Włoskiej Drużyny Psów Ratowników, obiegły wszystkie włoskie media.
baja /Corriere della Sera