Warszawa. Projekt ustawy posła PiS Bolesława Piechy, zakazującej tworzenia ludzi przez in vitro, został 18 czerwca złożony u marszałka Sejmu. Pod projektem podpisało się 90 posłów.
Projekt został jednak złożony jako poselski, a nie całego klubu parlamentarnego PiS. Partia ta bowiem w sprawie in vitro jest podzielona. W projekcie Ustawy o ochronie genomu ludzkiego i embrionu ludzkiego znalazł się zakaz dokonywania eksperymentów na ludziach w fazie embrionalnej. Nie wolno byłoby człowieka klonować i tworzyć hybryd ludzko-zwierzęcych. Nie wolno byłoby też tworzyć ludzi w laboratoriach. Piecha otworzył jednak w swoim projekcie możliwość urodzenia się dla tych 50–60 tys. zarodków, które już dzisiaj w Polsce tkwią zamrożone w ciekłym azocie.
W projekcie Piechy jest też preambuła z ważnym zdaniem na temat godności, przysługującej człowiekowi w każdej fazie jego życia. Projekt ten trafi pod obrady Sejmu prawdopodobnie na przełomie sierpnia i września. – Panuje przekonanie, że to jest projekt klubu PiS, co jest nieprawdą. To wcale nie jest sprawa polityczna – podkreśla Bolesław Piecha. – Dlatego bardzo ważne jest, żeby kluby parlamentarne nie obejmowały tego głosowania dyscypliną – mówi.
Dziennik „Polska” podał, że Platforma Obywatelska zamierza nakazać swoim posłom głosowanie na „nie” i objąć to głosowanie dyscypliną. W rozmowie z „Gościem” poseł Grzegorz Dolniak, wiceprzewodniczący klubu PO, zdecydowanie jednak temu zaprzeczył. – Nie ma o tym mowy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Przemysław Kucharczak