Izrael. Takich manewrów jeszcze w Izraelu nie było. Przez pięć dni trwały największe w historii tego państwa ćwiczenia z obrony ludności cywilnej.
W minionym tygodniu mieszkańcy Izraela musieli być w stanie gotowości na atak rakietowy oraz na wojnę z użyciem broni chemicznej. Podczas ćwiczeń przeprowadzono ewakuację centrów handlowych, biurowców i budynków rządowych.
Oficjalnie podano, że to ćwiczenia mające sprawdzić przygotowanie władz, wojska, służb ratunkowych i wszystkich obywateli na wypadek ataku ze strony Iranu, Syrii, Libanu. Symulowano także akcję na wypadek ataków samobójczych ze strony Palestyńczyków.
Z kolei Liban i Syria wyraziły obawę, że izraelskie manewry są dowodem na to, że to Izrael szykuje się do ataku na jeden z tych krajów (w Libanie 7 czerwca odbywają się wybory parlamentarne, które ma szansę wygrać Hezbollah, otwarcie wrogi wobec Izraela).
Podobnie tę akcję interpretuje Iran, którego prezydent nieraz publicznie mówił, że należy wymazać z powierzchni ziemi państwo Izrael. Ten z kolei zapowiedział, że nie wyklucza prewencyjnego uderzenia na Iran.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
jck