Warszawa. Agnieszka Romaszewska-Guzy, założycielka telewizji Bielsat TV, została odwołana z funkcji dyrektora tej stacji.
Decyzję podjął szef TVP p.o. prezes Paweł Farfał. Uzasadniając zwolnienie Romaszewskiej, Farfał zarzucił jej, że publicznie podważała decyzje zarządu m.in. na forum komisji sejmowych oraz wypowiadała się bez zgody na łamach prasy. Biełsat TV to telewizja, którą tworzą Białorusini dla Białorusinów, w ich ojczystym języku. Pracuje dla niej ok. 80 osób w Polsce i ponad 120 współpracowników na Białorusi i na Litwie. Stacja jest utrzymywana głównie z dotacji MSZ.
Romaszewska starała się o dodatkowe pieniądze, chciała uczynić ten projekt międzynarodowym. Jej praca była wysoko oceniana przez MSZ i cieszyła się wsparciem polityków zarówno koalicji rządzącej, jak i opozycji. Biełsat TV zaczął nadawać w grudniu 2007 r. i był jednym z instrumentów budowania społeczeństwa obywatelskiego, dostarczając na Białoruś niezależną informację. W kontekście odwołania Romaszewskiej pojawiły się pytania, czy TVP zamierza zlikwidować białoruski kanał.
Oznaczałoby to, że w szczególnie trudnej sytuacji znaleźliby się jego współpracownicy na Białorusi, którzy już w przeszłości mieli problemy z wykonywaniem zawodu. Zdecydowanym przeciwnikiem Biełsatu był prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenko, który nazwał ten projekt „głupim i nieprzyjaznym”. Jak się wydaje, kierownictwo polskiej telewizji podziela tę ocenę. Sprawa wywołała powszechne oburzenie mediów i polityków.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ag