Kraków. W związku z „marszem tolerancji”, zorganizowanym 26 kwietnia w Krakowie przez środowi-ska gejowskie, pragnę wyrazić zdziwienie i dezaprobatę.
Choć prawo państwowe nie zabrania organizowania takich manifestacji, to jednak z punktu widzenia moralnego są one nie do zaakceptowania. Wbrew bowiem głoszonej tolerancji przyjmują postać prowokacji. Stają się formą promocji homoseksualnego stylu życia, czyli takiego, który nie ma żadnej przyszłości. Ten styl bowiem nie jest w stanie zabezpieczyć biologicznej wymiany pokoleń w społeczeństwie.
Patrząc na rzeczywistość innych krajów, „marsze tolerancji” stanowiły przygotowanie gruntu pod legalizację związków homoseksualnych, a w dalszej perspektywie adopcji dzieci przez takie pary. „Marsze tolerancji” mają także na celu zagłuszyć świadomość i logiczne myślenie w nas samych. Warto powtórzyć raz jeszcze: z perspektywy uniwersalnej moralności ideologia gejowska nie może być propozycją dla współczesnego człowieka.
W mieście o wielkiej tradycji narodowej, religijnej i kulturalnej „marsze tolerancji” nie mieszczą się w kanonie przyjętych powszechnie norm.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
oprac. ks. dr Robert Nęcek, rzecznik prasowy Archidiecezji Krakowskiej