Paragwaj. W Paragwaju kwietniowe wybory prezydenckie wygrał katolicki biskup. Nazywa się Fernando Armindo Lugo Méndez, ma 58 lat i stoi na czele lewicowej koalicji Patriotycznego Sojuszu na Rzecz Zmian.
W latach 1994–2005 był biskupem ordynariuszem diecezji San Pedro, położonej w najuboższym rejonie Paragwaju. Od 1977 jest werbistą. Jak to możliwe, że duchowny w ogóle kandydował do ważnego politycznego stanowiska? W grudniu 2006 roku Fernando Lugo postanowił zrezygnować z kapłaństwa i zająć się polityką. Poinformował media, że złożył na ręce Benedykta XVI prośbę o przeniesienie do stanu świeckiego. Jednak aż do chwili wyborów nie otrzymał ze Stolicy Apostolskiej pozytywnej odpowiedzi.
Natomiast w styczniu ubiegłego roku prefekt Kongregacji do spraw Biskupów Giovanni Battista Re wydał dekret suspendujący biskupa Lugo Méndeza, czyli zabraniający mu wykonywania jakichkolwiek czynności biskupich. Biskup Lugo nadal jednak pozostaje duchownym.
Mimo że konstytucja Paragwaju zabrania duchownym sprawowania funkcji politycznych, Sąd Najwyższy tego kraju uznał, że nie ma przeszkód, aby Fernando Lugo kandydował w wyborach prezydenckich. Przyjmowania publicznych urzędów, z którymi łączy się udział w wykonywaniu władzy świeckiej, zabrania duchownym kodeks prawa kanonicznego. W 2006 roku radnym został jeden z polskich werbistów, na polecenie władz zakonnych musiał jednak złożyć mandat.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie - oprac. as