Jaką bzdurę można bezkarnie powiedzieć na antenie TVN 24?Okazuje się, że każdą. W dniach, kiedy w Polsce na zaproszenie i za pieniądze ITI gościła para gejów z Ameryki, redaktor Bogdan Rymanowski zaprosił do studia m.in. Manuelę Gretkowską.
W czasie rozmowy Gretkowska wygłosiła tezę, że dwaj panowie zza Wielkiej Wody przybyli do Polski, by cywilizować nasz kraj, tak jak kiedyś nasze ziemie odwiedzili święci Cyryl i Metody, przynosząc światło kultury.
Trudno sobie wyobrazić większą bzdurę, jak przyrównanie pary amerykańskich gejów do świętych patronów Europy. Co na to prowadzący rozmowę redaktor Rymanowski? Nic. Dalej prowadził rozmowę, jakby wszystko było w najlepszym porządku.
Jakby to był program rozrywkowy, a nie - przynajmniej w zamiarze - informacyjny. Stąd pytanie, jakie głupstwo trzeba powiedzieć na antenie TVN 24, żeby spotkać się z ripostą albo przynajmniej z wyrażeniem przez redaktora wątpliwości.
Chyba nie na tym polega dziennikarski obiektywizm, że zaproszonym gościom pozwala się wygadywać wszystko, co im w duszy gra.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie - komentarz: ks. Marek Gancarczyk, redaktor naczelny