Kraków. Pięcioraczki urodziły się 5 kwietnia Paulinie i Piotrowi Szymkiewiczom z Kielc. Pięć dziewczynek przyszło na świat przez cesarskie cięcie w 27. tygodniu ciąży. Ważyły od 600 do 800 gramów.
Na razie ich płuca są niedojrzałe, więc w oddychaniu dzieciom musi pomagać respirator. Na szczęście dziewczynki urodziły się w dobrym stanie. Wszystkie trafiły do inkubatorów w krakowskim Szpitalu Uniwersyteckim.
Kiedyś pięcioraczki rodziły się raz na 52 miliony ciąż. Dzisiaj ta statystyka jest zaburzona, wiele kobiet stosuje kuracje hormonalne. W zeszłym roku pięcioraczki urodziły się więc w Brzesku w Małopolsce, dwa lata temu w Poznaniu i przed pięciu laty w Krakowie. Pani Paulina to jednak wyjątek: nie była leczona hormonalnie, a jej ciąża była naturalna.
Państwo Szymkiewiczowie dysponują tylko dwupokojowym mieszkaniem. Mówią, że na początek wystarczy. Julia, Maja, Róża, Jagoda i Oliwia to pierwsze dzieci Pauliny (26 lat) i Piotra (28 lat). Ojciec za-powiada, że teraz kolej na syna.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
oprac. prze