W murach opactwa w Solesmes rozbrzmiewa gregoriański śpiew. Od tysiąca lat nieprzerwanie modlą się tu benedyktyńscy mnisi.
Był rok 1973 – opowiada o. Paul Alain Rochon, benedyktyn. – Wraz z ówczesnym opatem dom Jeanem Prou byliśmy na prywatnej audiencji u papieża Pawła VI. W pewnym momencie Ojciec Święty spojrzał opatowi w oczy i powiedział szeptem: „Proszę zrobić wszystko, aby zachować śpiewy gregoriańskie”. Paweł VI wiedział, że prosi o pomoc specjalistów. Benedyktynów znad rzeki Sarthe w Solesmes.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Roman Chromy, zdjęcia Henryk Przondziono