Zaczęło się od ośmiu kapucynów. Zapragnęli odnowy: chcieli żyć prosto, pobożnie, ubogo. Zamieszkali na nowojorskim Bronksie, w samym środku świata przemocy i narkotyków. Inspirowali ich Matka Teresa i Jan Paweł II.
Brat Albert jest Polakiem, ma 32 lata, od 13 lat żyje w USA, od 10 we wspólnocie Franciszkanów od Odnowy (Franciscan Friars of the Renewal). Jest diakonem, za 6 miesięcy ma przyjąć święcenia kapłańskie. Jedziemy razem do miejsca, w którym wszystko się zaczęło. Droga ze spokojnej okolicy na Queensie do południowego Bronksu zajmuje około godziny, ale to wyprawa do zupełnie innego świata. – Nie chciałem, żebyś jechał metrem, to zbyt niebezpieczne. Ostatnio na naszej stacji była strzelanina, zginęło 6 osób – tłumaczy brat Albert.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Tomasz Jaklewicz