Miał rację przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik, gdy mówił dziennikarzom zgromadzonym na Jasnej Górze, by relacjonować spotkanie Rady Stałej i biskupów diecezjalnych, że żadna decyzja w sprawie Radia Maryja nie zostanie podjęta. Jednak zawód dziennikarzy był przedwczesny.
W jasnogórskiej bibliotece toczyły się poważne dyskusje właśnie wokół tej sprawy. Nie zabrakło głosów zarówno bardzo krytycznych, jak i mocno broniących toruńskiej rozgłośni. Dlatego, jak podkreśla rzecznik episkopatu ks. Józef Kloch, kwestia Radia Maryja nie została zakończona i pod obrady wróci być może już podczas 341. Zebrania Plenarnego biskupów, które odbędzie się na początku października w Zakopanem. Czy w tym czasie (jak doniosły niektóre media) polscy biskupi zwrócą się do generała redemptorystów o podjęcie konkretnych decyzji personalnych – czas pokaże.
Warto zwrócić uwagę, że gdy biskupi kończyli trwające dłużej, niż zaplanowano, obrady na Jasnej Górze, z udziałem prowincjała polskich redemptorystów o. Zdzisława Klafki i dyrektora rozgłośni zebrał się Zespół Wspierania Radia Maryja. Zespół zapewnił, że radio swą działalnością ewangelizacyjną bardzo dobrze wpisuje się w program duszpasterski nakreślony przez Episkopat Polski i skarżąc się na prześladowania rozgłośni oraz jej słuchaczy domagał się od władz państwowych zapewnienia „warunków wolnej i swobodnej działalności”.
W „Słowie z Jasnej Góry” ogłoszonym po spotkaniu biskupów znalazły się znaczące przypomnienia, że język polityka, a zwłaszcza chrześcijanina i kapłana, nie może być językiem nienawiści i agresji oraz że misja Kościoła nauczającego, w tym mediów katolickich, powinna służyć dobru Ojczyzny, nie utożsamiając się z żadnym ugrupowaniem politycznym.
Zgromadzeni u stóp Matki Boskiej Częstochowskiej biskupi zajmowali się nie tylko sprawą Radia Maryja. Bardzo dużo czasu poświęcili m.in. sprawie nowego statutu KEP. Jednak w czasie spotkania z mediami abp. Michalikowi i ks. Klochowi nie udało się skłonić dziennikarzy do zainteresowania jakimkolwiek innym tematem. To pokazuje, że choć budząca kontrowersje radiostacja z pewnością nie jest najważniejszym problemem, przed jakim stoi Kościół katolicki w Polsce, to jednak ciągły szum wokół niej komplikuje, a może nawet utrudnia Kościołowi wypełnianie jego ewangelizacyjnej misji. Przebieg spotkania na Jasnej Górze dowodzi, że biskupi mają tego świadomość.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
W Polsce - komentarz ks. Artura Stopki