Warszawa. Sejm zdecydował o powstaniu komisji śledczej, która ma zbadać przekształcenia kapitałowe i własnościowe w sektorze bankowym oraz działania organów nadzoru bankowego i NBP od 1989 r. do 2006 r.
Ale to nie wszystko, czym zajmą się przyszli członkowie komisji. Sejm chce, by zbadali też działalność Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Komisji Papierów Wartościowych i Giełd oraz ministerstw Skarbu i Finansów. Za uchwałą o powołaniu komisji głosowały PiS, Samoobrona, LPR i PSL. Według PO i SLD, zakres zainteresowań komisji jest zbyt szeroki i z tego powodu możliwe jest uznanie jej za niezgodną z konstytucją.
Dlatego będą pojawiać się pytania, czy wyniki pracy komisji są legalne. Posłowie PiS nie boją się zarzutów niekonstytucyjności. W pierwszej kolejności przed komisję będzie zapewne wezwany prezes NBP Leszek Balcerowicz. Były wicepremier uznał powołanie komisji ds. badania całokształtu działalności banku centralnego i jej prezesa za bezprecedensowe w całym cywilizowanym świecie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
W Polsce