Nawet deszcz, który przeszedł nad Mysłowicami, nie zdołał zakłócić tego święta muzyki i zabawy w rodzinnym gronie, jakim jest festiwal "Bądź jak Jezus".
Jak co roku w Boże Ciało do mysłowickiego Parku Słupna przybyły nie tylko rzesze fanów muzyki chrześcijańskiej, ale także wszyscy ci, którzy chcieli miło spędzić czas z rodziną i przyjaciółmi. Mieliśmy do czynienia – jednocześnie – z prawdziwą ucztą z udziałem gwiazd CCM i z wielopokoleniowym piknikiem, w którym ze sceną sąsiadowało m.in. miasteczko zabaw dla dzieci czy stoiska z książkami i płytami.
Organizatorzy FestiwaluOd wczesnego popołudnia publiczność rozgrzewali zwycięzcy Festiwalu Chrześcijańskie Granie i konkursu Non Stop CCM. Najpierw na scenę wyszedł zespół Jedno, a po nim grupa Tylko Ty zachwyciła publiczność świetnie zestrojonymi głosami i poruszyła świadectwami muzyków. W trakcie ich występu zaczął padać deszcz, ale nie zakłóciło to bynajmniej świętowania. Ba, od strony muzycznej zrobiło się jeszcze goręcej, kiedy na scenie pojawiła się Cat Rea – brytyjska wokalistka, pochodząca z muzykującej rodziny (jej ojciec jest perkusistą, a jednocześnie kuzynem słynnego Chrisa Rea). Usłyszeliśmy m.in. energetyczne piosenki z jej albumu „Redemption”.
Organizatorzy FestiwaluW tych nowocześnie zaaranżowanych popowych, chwilami nawet tanecznych, utworach Cat dzieli się m.in. swoim świadectwem wyjścia ze świata uzależnień na drogę wolności pochodzącej od Boga. Nowoczesny pop, choć może nieco bardziej refleksyjny, łączy z ewangelicznym przekazem także kolejny wykonawca, zespół Fisheclectic, założony przez małżeństwo Joanny i Łukasza Kupczyńskich. Ich piosenki osiągają w serwisie YouTube miliony wyświetleń.
Mysłowicki koncert dowiódł, że sprawdzają się także na żywo. Nie zawiedli się też ci, którzy czekali na występ Martina Smitha – twórcy piosenek śpiewanych w kościołach na całym świecie, współzałożyciela zespołu Delirious? Również i tego wieczoru mysłowicki park wypełnił się uwielbieniem, do którego ostatni wykonawca, zespół Siewcy Lednicy, dołożył potężną dawkę radości. W Mysłowicach znów mogliśmy poczuć ducha wspólnoty przy pięknych dźwiękach z dobrym przesłaniem.
Szymon Babuchowski