Prorok Wielkiego Tygodnia

Tytuł może dziwić, bo przecież zakończyliśmy już liturgiczny okres Wielkanocy.

Skąd więc ten powrót do ostatnich dni Wielkiego Postu? Otóż rzecz w tym, że jako pierwsze czytanie niedzieli, gdy wraca tzw. okres zwykły w ciągu roku, przypada fragment z księgi proroka Zachariasza. Był on prorokiem wyjątkowym. Charakteryzuje go ogromna precyzja co do daty otrzymania Bożych orędzi. Zachariasz otrzymał trzy Boże wizje i podał ich dokładne daty. Pierwszy raz stało się to na przełomie października i listopada 520 roku przed Chr. Kolejna wizja przyszła kilka miesięcy później – w lutym 519 roku przed Chr., a ostatnia w listopadzie 518 roku przed Chr. To był czas, gdy w Jerozolimie trwała odbudowa zburzonej przez Babilończyków świątyni. Zachariasz był kapłanem. Można go sobie wyobrazić, gdy przychodzi na świątynne wzgórze i patrzy, jak powstaje nowa świątynia. Widzi rosnące mury i tęskni za dniem, gdy znów stanie tam ołtarz i ponownie będzie tu składana codzienna ofiara.

Zachariasz musiał budzić podziw u sobie współczesnych. Jego działalnością zachwycił się jakiś bezimienny prorok, którego orędzia zostały dołączone do Księgi Zachariasza, a ten wieszcz z Bożego natchnienia otrzymał wizje odnoszące się do najważniejszych dni zbawienia świata. Jedna z nich zawiera słowa, które czytamy dziś: „Będą patrzeć na tego, którego przebili, i boleć będą nad nim, jak się boleje nad jedynakiem”. Nie mamy wątpliwości, że ta zapowiedź spełniła się w scenie ukrzyżowania Jezusa. A przecież Księga Zachariasza niesie kolejne zapowiedzi Wielkiego Tygodnia: „Raduj się wielce, Córo Syjonu, wołaj radośnie, Córo Jeruzalem! Oto Król twój idzie do ciebie, sprawiedliwy i zwycięski. Pokorny – jedzie na osiołku, na oślątku, źrebięciu oślicy” – to zapowiedź Niedzieli Palmowej. „Jednak Pan rzekł do mnie: »Wrzuć do skarbony tę nadzwyczajną zapłatę, której w ich przekonaniu byłem godzien«. Wziąłem więc trzydzieści srebrników i wrzuciłem je do skarbony domu Pańskiego” – to zapowiedź zdrady Judasza. •

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Zbigniew Niemirski