Tylko co czwarta osoba powyżej pięćdziesiątego roku życia jest aktywna zawodowo Pięćdziesiąte urodziny to nie magiczna data, po której pracownik już tylko traci na wartości.
Dzisiejsi 50-latkowie to: zabiegani biznesmeni, menedżerowie, ale też pracownicy, którzy chcą dociągnąć do emerytury, emeryci, renciści, wcześniejsi emeryci, bezrobotni i ci, którzy pracować już nie chcą. Tylko co czwarta osoba powyżej 50. roku życia z 6-milionowego pokolenia jest aktywna zawodowo. Większość nie pracuje, bo nie chce.
Pani Bożena z Warszawy od roku jest na świadczeniu przedemerytalnym i ani razu nie żałowała odejścia z pracy w zakładzie odzieżowym: – Mój zakład ciągle się reorganizował. Kierownikami zostali młodzi ludzie, którzy mieli swoje pomysły i wymagania. Były zwolnienia, opóźnienia w wypłatach i bałam się, że zostanę bez pracy. Odetchnęłam, jak przeszłam na świadczenie – niższe od pensji, ale jest co miesiąc – mówi.
Wśród 50-latków jest przeszło milion emerytów i półtora miliona rencistów. Polki kończą pracę zawodową przeciętnie w wieku 55 lat, a mężczyźni – 60 lat. To pięć lat przed ustawowym wiekiem emerytalnym.
Wybierają wcześniejsze emerytury, bo boją się utraty pracy i życia na zasiłku dla bezrobotnych, bo lepsze mniejsze pieniądze w ręku niż niepewna przyszłość. Nie myślą o tym, jak będzie wyglądała ich starość za dziesięć, piętnaście lat przy tym poziomie zabezpieczenia społecznego i trzeszczącym w szwach systemie emerytalnym. Podobnie jest z rencistami. Badania nad zdrowiem 50-latków, pokazują, że rzeczywiście w tym wieku gwałtowanie się ono pogarsza, często dochodzi niepełnosprawność. Ale nie przeszkadza to co trzeciemu renciście (a także młodemu emerytowi) pracować na czarno.
– Są to strategie krótkotrwałe i dają się realizować jedynie w warunkach względnie dobrego zdrowia oraz niskich potrzeb. Wczesne zakończenie pracy zawodowej obniża przyszłą pełną emeryturę – ocenia Michał Boni w komentarzu do badań nt. „Rynek pracy a osoby bezrobotne 50+”, przygotowanym przez Akademię Rozwoju Filantropii w Polsce.
Ludzie sukcesu czy pokolenie socjalizmu
Jak mówią pracodawcy, 50-latkowie to świetni pracownicy: doświadczeni, lojalni, rzetelni, zaangażowani. Zajmują wysokie stanowiska, dobrze zarabiają i na łeb na szyję biją młodych, nastawionych na robienie kariery. Częściej też niż inni prowadzą własne firmy. Jeśli jesteś 50-latkiem i masz pracę, prawdopodobnie też dużo zarabiasz, jesteś zadowolony z życia, nie jesteś samotny i mniej chorujesz. Tak przynajmniej wynika z badań socjologicznych. Ale jeśli się potkniesz…
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Joanna Jureczko-Wilk