Trzydzieści lat temu wszyscy Polacy musieli pracować w soboty. Nawet uczniowie chodzili w soboty do szkoły. Kiedy „Solidarność” zaczęła domagać się wolnych sobót, mówiło się, że Polski na to nie stać.
Gdybyśmy mieli kierować się tym, na co nas stać, do dziś powinniśmy pracować w soboty. „Solidarność” przekonała wszystkich, że w życiu są ważniejsze sprawy niż pomnażanie pieniędzy i większość społeczeństwa solidarnie poparła tę inicjatywę.
Teraz z kolei wiele osób musi pracować w niedziele tylko dlatego, że dla innych niedzielny wypad do supermarketu stał się ulubioną rozrywką. Nieważne, że wypad można zrobić też w sobotę.
Nikt się nie zastanawia, że sam nie chciałby pracować w niedzielę. W końcu skoro i tak muszą pracować lekarze, aptekarze czy kolejarze, to czemu nie sklepikarze? Gdzie się podziała nasza ludzka solidarność?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Leszek Śliwa