Po ogłoszeniu przez MEN, że co piąty abiturient nie zdał w tym roku matury, podniósł się lament, że to „tragedia narodowa”.
Matura nie może być prezentem podarowanym kończącemu liceum – mówi młodzież. – Trzeba się wykazać, żeby zdobyć średnie wykształcenie. Nowa matura jest traktowana jako egzamin wstępny na wyższe uczelnie – wyjaśnia Marek Legutko, dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. – Zamiast narzekać, powinniśmy się cieszyć, że aż 80 proc. młodzieży, która ją zdała, ma otwarte drzwi na wyższe studia. (W 2005 – 86,5 proc.).
Szkoła w gorączce
W zeszłym roku do nowej matury przystąpiło 309 tys. młodych ludzi. W tym o prawie 110 tys. więcej. Po raz pierwszy zdawało ją 100 tys. uczniów techników, liceów profilowanych i uzupełniających. To oni, według oceniających, zaniżyli poziom. Na Opolszczyźnie, gdzie wyniki matur były najniższe, jest najwięcej w kraju liceów profilowanych.
W technikach maturę zdało ponad 65,8 proc., w liceach uzupełniających tylko 33,9 proc. Dlaczego tak się stało? – Nie oszukujmy się, że uczniowie techników czy liceów profilowanych mają równe szanse z tymi, którzy uczą się w liceach ogólnokształcących – mówi dyr. Legutko. – Do tych pierwszych trafia młodzież, która ma słabsze wyniki końcowe w gimnazjach, jest w gorszej sytuacji już na starcie. Warto się zastanowić, jak w tych szkołach realizowany jest program nauczania ogólnego.
Często nauczyciele, poddając się inercji uczniów, przestają motywować ich do większego wysiłku i skupiają się na przedmiotach zawodowych. Ministerstwo w porozumieniu z kuratorami do października ma sporządzić raport o stanie tych szkół. Jakie programy są tam realizowane? W jakich warunkach pracuje młodzież?
Czy pracownie są odpowiednio wyposażone? Czy nauczyciele się dokształcają? – Kiedy zdiagnozujemy sytuację, będziemy mogli im pomóc, wykorzystując pieniądze unijne – informuje dyr. Legutko. – Taki remanent może się przydać polskiemu szkolnictwu. – Gdyby nie nowa matura, nie próbowałbym startować na studia – mówi Sławek Gajdzik z technikum samochodowego w Warszawie, który zdaje na politechnikę.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Barbara Gruszka-Zych