Przedsiębiorca, który inwestuje, opłaca się gospodarce, bo zwiększa liczbę miejsc pracy. Jeśli Polska ma być krajem przyjaznym dla przedsiębiorców, musi zdobyć się na śmiałe reformy gospodarcze.
Wspaniałe wieści. Producent monitorów ciekłokrystalicznych LG Philips wybuduje fabrykę w Kobierzycach. Niemiecki koncern MAN zainwestuje pod Krakowem niemal 100 mln euro w fabrykę ciężarówek. Producent sprzętu AGD Whirpool zakończył we Wrocławiu budowę fabryki pralek, na co wyłożył 150 mln dolarów. „Financial Times” ogłasza, że Polska odzyskuje opinię najatrakcyjniejszego dla inwestorów zagranicznych kraju Europy Środkowej. Czy to znaczy, że zagraniczne firmy chcą inwestować w naszą gospodarkę?
Radość z prestiżowych inwestycji mącą słabe oceny Polski jako kraju niesprzyjającego mniejszym przedsiębiorcom. Wobec mniejszych inwestorów nikt już nie stosuje takich zachęt, ulg i ułatwień. Rząd nie dorzuci paru złotych w ramach pomocy publicznej, nie skróci mąk biurokratycznych. A to właśnie mali i średni przedsiębiorcy są motorem napędowym gospodarki rynkowej.
Raz do roku eksperci Banku Światowego oceniają, w którym kraju najłatwiej prowadzi się działalność gospodarczą. To wręcz obowiązkowa lektura kół gospodarczych na całym świecie. Ogłoszony tuż po wakacjach dokument „Doing Bussines in 2006” umieszcza Polskę dopiero na 54. miejscu wśród 155 krajów najbardziej przyjaznych dla biznesu i najszybciej reformujących swoją gospodarkę.
Bank Światowy ocenia przede wszystkim ułatwienia w prowadzeniu działalności gospodarczej. A konkurencja na świecie jest ogromna. Nie wystarczy obniżyć CIT czy „trochę ułatwić”. Trzeba pójść na całość.
Ostrożne zmiany, na które zdecydowały się ostatnie lewicowe rządy, nie poprawiły notowań Polski w światowym rankingu. Tegoroczny wynik jest aż o 9 miejsc gorszy w porównaniu z poprzednim rokiem. Wypadliśmy też z pierwszej dwunastki krajów najszybciej reformujących gospodarkę, w której przed rokiem zajmowaliśmy niezłą 9. pozycję.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Sebastian Musioł