Wybiórcze traktowanie zasad wiary, spychanie religii na margines hierarchii wartości, etyka sytuacyjna – taki obraz polskich katolików przynosi najnowszy raport CBOS-u.
Czy to znaczy, że rację mieli pesymiści, zapowiadający masowe odchodzenie Polaków od wiary i Kościoła oraz triumf liberalizmu we wszystkich sferach życia?Zdaniem autorów raportu, mamy w Polsce wiele przejawów odchodzenia od etyki tradycyjnej, czyli budowanej na nauczaniu Kościoła katolickiego. Przyzwalamy na nieuczciwość w wielu sferach życia (np. nie widzimy nic złego w jeździe na gapę) i na duży liberalizm w kwestiach życia seksualnego.
Jednak uważna lektura wyników badań pokazuje zastanawiające rozdwojenie w systemie wartości moralnych wielu Polaków. Deklarują się jako katolicy, ale odrzucają istnienie jednoznacznych kryteriów dobra i zła, bardzo wysoko cenią rodzinę, jednak łatwo usprawiedliwiają rozwody i życie bez ślubu. Cenią uczciwość, ale nie potępiają ściągania na egzaminach. Sondaż CBOS-u pokazuje, przed jakimi wyzwaniami stoi dziś Kościół w Polsce.
Polacy samodzielnie chcą budować swój system wartości. Ale potrzebują autorytetów i... świadków. W stanie rozdwojenia nie można trwać w nieskończoność. Trzeba się opowiedzieć po jednej lub po drugiej stronie. Skoro 95 procent uważa się za katolików, to znaczy, że chcą być w Kościele. Jest na czym budować.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Ks. Artur Stopka