O. Leon Knabit: Święty? Ten, który czyni dobro z miłości dla Boga i bliźniego, choćby go to bardzo wiele kosztowało.
Kiedy chodziłem po kolędzie, rodzice pokazywali mi często, czego się ich małe dzieci nauczyły. Dzieci potrafiły pięknie odpowiadać:
– Kto cię stworzył?
– Bóg Ojciec.
– Kto odkupił?
– Syn Boży.
– Kto uświęcił?
– Duch Święty.
Właśnie, Duch Święty. Zielone Świątki to właściwie Zesłanie Ducha Świętego na Najświętszą Maryję Pannę i Apostołów zgromadzonych w wieczerniku. A w tym właśnie dniu zdobiono domy i obejścia zielonymi gałązkami (kto pamięta tatarak?), ciesząc się piękną wiosną, która powoli przechodziła w lato, niosące zapowiedź obfitych plonów. Pola, ogrody i sady to wszystko dary Boże, które, dzięki pracy rąk ludzkich, są niezbędne dla naszego życia. Ale życie człowieka wierzącego jest ubogacone przez Stwórcę jeszcze innymi darami. Darami Ducha Świętego, którymi są:
Czytaj też: O. Leon Knabit o rozeznawaniu woli Bożej
Sam Duch Święty jest zresztą darem, który pomaga człowiekowi być w pełni człowiekiem. Słowa „święty”, „uświęcenie” – często nas przerażają lub onieśmielają. Żeby je przybliżyć, powiedzmy zwyczajnie „dobry”. Kiedy chcemy ocenić ludzi, z którymi się spotykamy, mówimy często: „to jest dobry człowiek, dobry ojciec, dobra matka, dobrzy rodzice, dobre dzieci, dobry nauczyciel, dobry szef” i tak dalej.
Dobry, to znaczy taki, który czyni dobro. A święty? Ten, który czyni dobro z miłości dla Boga i bliźniego, choćby go to bardzo wiele kosztowało. Może nawet życie. Jakie więc powinny być owoce dzisiejszego święta? Każdego dnia przynajmniej jeden dobry uczynek z prawdziwej miłości.
Fragment książki o. Leona Knabita „Przestań narzekać, zacznij żyć. Część 3”
***
Leon Knabit OSB – ur. 26 grudnia 1929 roku w Bielsku Podlaskim, benedyktyn, w latach 2001-2002 przeor opactwa w Tyńcu, publicysta i autor książek. Jego blog został nagrodzony statuetką Blog Roku 2011 w kategorii „Profesjonalne”. W 2009 r. został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Leon Knabit OSB